"Percy Jackson The Musical: Lightning Thief" Troupe of Integrated Musical Enthusiasts

Tytuł: „Percy Jackson The Musical: Lightning Thief” Troupe of Integrated Musical Enthusiast 

Premiera: 30 maja 2025  

Muzyka i tekst: Rob Rokicki 

Libretto: Joe Tracz 

Na podstawie książek Ricka Riordana 

Reżyseria i choreografia: Jan Zataj 

Kostiumy i rekwizyty: Pola Audycka, Kacper Kacperski, Buba Kubiak, Weronika Siemiaszko 

Tłumaczenie napisów: Aleksander Danowski, Mikołaj Dencikowski, Aga Dunin-Borkowska, Kacper Kacperski, Jadzia Kędra, Aleksandra Kieler, Kamil Kocjan, Jagoda Kowalska, Sara Kusio, Mateusz Popławski, Weronika Siemiaszko 

Występują: Emilia Głębocka, Filip Dencikowski, Sophia Skorska, Przemek Stasiulewicz, Agnieszka Dunin-Borkowska, Mikołaj Dencikowski, Gustaw Karzel, Aleksandra Kieler, Kacper Kacperski, Aleksander Danowski, Klara Chyczewska, Aleksandra Kieler, Weronika Siemiaszko, Gabriela Błaszczyk, Ula Krawczak, Ola Mitura, Maja Krupa, Jan Zataj, Kamil Kocjan, Adam Werbowy, Hania Dziubek, Magda Wojtyła, Gustaw Karzel, Kinga Krutul, Sara Kusio 

Tekst pisany na podstawie spektaklu z 30 maja  

oOo 

Mamy Percy'ego w domu!

W 2020 roku dwóch aktorów pierwszoplanowych z musicali kwalifikowało się do Nagrody Tony: Aaron Tveit za Moulin Rouge i Chris McCarrell za rolę tytułową w musicalu Percy Jackson. Nominacje otrzymał tylko Tveit, a krytycy udowodnili, że delikatnie rzecz ujmując nie przepadają za sceniczną adaptacja książki Ricka Riordana. Widownia się nie zgadzała, a po Nowym Jorku spektakl trafił też do Tokyo czy Londynu i wreszcie do Warszawy.

Nastoletni Percy (Filip Dencikowski) zawsze czuł się inny, a rosnąca liczba szkół z których go wyrzucono, nie wpływała pozytywnie na jego samoocenę. Gdy na jego życie zaczynają czyhać mroczne siły, dowiaduje się, skąd to poczucie odmienności: jest dzieckiem jednego z greckich bogów. Teraz razem z satyrem Groverem (Agnieszka Dunin-Borkowska) i córką Ateny, Annabeth (Sophia Skorska) musi odzyskać skradziony piorun Zeusa, powstrzymać wojnę na Olimpie i uratować swoją mamę, Sally (Klara Chyczewska).

Na początek chciałabym zaznaczyć, że z oczywistych względów nie mogę oceniać “Percy’ego Jacksona” według tej samej miary co inne spektakle, których recenzje pojawiają się na moim blogu. Zarówno budżet jak i brak doświadczenia młodych artystów sprawia, że po prostu nie można porównywać ich spektaklu z realizacjami profesjonalnych teatrów. Jedyne co mogę wziąć pod uwagę to jak T.I.M.E wykorzystało dostępne sobie środki i umiejętności.

Na początku trzeba zastrzec, że już sam wybór tego konkretnego musicalu jest ciekawy. “Percy Jackson The Musical: Lightning Thief” to spektakl pozornie perfekcyjny dla amatorów, jednak pojawiające się w nim mitologiczne stwory, magia czy liczne zmiany miejsca akcji wskazują, że ciężko zmierzyć się z tym tytułem bez sporego budżetu. Porywając się na “Percy’ego” bez znacznego budżetu to dowód miłości do tego spektaklu i prawdziwej pasji.

Filip Dencikowski jako Percy Jackson, młody chłopak, który nie może znaleźć swojego miejsca na świecie, z reguły radzi sobie bardzo dobrze. Szczególnie łapie za serce w “Good Son” swojej głównej partii solowej z pierwszego aktu. Potrafi też sprawnie odegrać niepewność Percy’ego i jego złość na cały świat, na czele z ojcem. Niestety ma też słabsze momenty, przez co “Son of Poseidon” nie wybrzmiewa tak potężnie jak powinien.

Agnieszka Dunin-Borkowska jako Grover ma wspaniałą dynamikę sceniczną z Percym Dencikowskiego. Bardzo łatwo jest uwierzyć w ich długą zażyłość, ale i w troskę Grovera o dobro wszystkich podopiecznych. Szczególnie dobrze słucha się jej w piosenkach zbiorowych, jak chociażby wspaniałe “Drive”. Niestety chyba podczas spektaklu, który oglądałam wystąpiły problemu techniczne, bo chwilami nie dało się jej usłyszeć.

Sophia Skorska przekonywująco wciela się w Annabeth Chase, inteligentną dziewczyna, która najbardziej na świecie chce udowodnić światu (i boskiej matce) swoją wartość. Skorska ma bardzo ładny głos, niezłą technikę i wkłada w partie Annabeth sporo pazura. Dobrze też oddaje zarówno ambicje swojej bohaterki, jej kompetencje, ale i wrażliwość i potrzebe bycia docenianą.

Mikołaj Dencikowski jako Luke jest bardzo charyzmatyczny i świetny aktorsko, dzięki czemu finałowe sceny spektaklu wypadają wyśmienicie. Ma też wybitna kontrolę nad swoim głosem. Aleksandra Kieler jako Chejron nie tylko ma nienaganny akcent, który perfekcyjnie pasuje do tej postaci, ale i świetnie gra ciałem, wspaniale naśladując sposób chodzenia konia. Natomiast Aleksander Danowski jako pan D. wspaniale moduluje głos dzięki czemu jego piosenka wypada przezabawnie.

Klara Chyczewska to fenomenalna Sally o przepięknym głosie i dopracowanej technice wokalnej. Bardzo dobrze radzi sobie też aktorsko. Adam Werbowy jako Hades błyszczy wyczuciem komediowym. Weronika Siemiaszko najpierw bawi jako cudownie przerysowana Pani Dodds, a potem olśniewa jako Ares, wypełniając swoją osobowością całą scenę. Gabriela Błaszczyk zachwyca w roli Clarisse. Brawurowo radzi sobie z oddaniem charakteru swojej postaci, łącząc świetny wokal z charyzmą i pełną gniewu energią. Maja Krupa jako Charon daje popis mocnego głosu i osobowości. Jan Zataj wspaniale radzi sobie z rzędem nietuzinkowych ról takich jak Wyrocznia, Kronos, Echidna czy Mozart i w każdej podbija serce widowni. Bawi też Kamil Kocjan jako Posejdon.

“Percy Jackson and the Lightning Thief” jest grany na całkowicie pustej scenie, na której raz na jakiś czas pojawiają się pojedyncze rekwizyty. To oczywiście całkowicie zrozumiałe, a teatr rządzi się własnymi prawami jednak, lecz niezbyt dobrze prezentują się postaci, które wołają coś o portalu, by ostatecznie przebiec po prostu przez pustą scenę. Lepsze byłoby już zbiegnięcie za kulisy. 

Znacznie lepiej przeprowadzono przemianę długopisu w miecz, a wykorzystanie błękitnego materiału jako przychodzącej Percy’emu z odsieczą wody to bardzo fajny pomysł. Może tylko materiału powinno być trochę więcej? Z kolei większość rekwizytów przedstawia się całkiem nieźle, ale całą uwagę kradnie misternie wykonany, tytułowy piorun, który ma tylko jedną wadę, pojawia się na scenie zaledwie na chwilę. 

Równie ciekawe są kostiumy, które zachwycają kreatywnością. Pamiętajmy bowiem, że oprócz realistycznie ubranych dziecięcych bohaterów, w spektaklu pojawia się satyr, centaur czy trzy erynie. Mimo ograniczeń budżetowych T.I.M.E poradził sobie z nimi fenomenalnie. Futrzane nogi Grovera wyglądają wspaniale, zad Chejrona sprawnie wykonuje swoje zadanie, jednocześnie bawiąc widownię, a erynie prezentują się groźnie i nieludzko. 

Choreografia Jana Zataja dobrze wpisuje się w ogólny poziom spektaklu. Są momenty bardzo dobre, w których na scenie dużo się dzieje, a zespół T.I.M.E świetnie wypełnia cała dostępną przestrzeń i popisuje się synchronizacją. Szczególne wrażenie robi “Put You In Your Place”, które zachwyca zarówno energią, jak i układem tanecznym. Ale są też utwory solowe, w których aktor po prostu snuje się samotnie po scenie. 

Walki na miecze są tu wysoce rozplanowane, przypominają raczej taniec niż bitwę, co nadaje im elegancji. Warto też docenić to jak odzwierciedlono umiejętności postaci. Inaczej walczy zaprawiona w bojach Clarisse, inaczej Percy, który pierwszy raz trzyma w ręku broń. Ponownie, im więcej walczących, tym lepiej wygląda scena, więc gdy główny bohater mierzy się z Meduzą, czegoś nam brakuje. 

Dla wielu widzów problemem może się okazać brak polskiego tłumaczenia. T.I.M.E posiłkuje się po prawdzie napisami przygotowanymi przez zespół młodych tłumaczy, ale fakt, że przekład wyświetla się z tyłu sceny i stanowi tło dla umieszczonych pod sufitem reflektorów sprawia, że raz na jakiś czas znika w ich blasku. Samo tłumaczenie jest jednak sprawne i pasuje do muzyki. 

Podziwiam T.I.M.E za sięgnięcie po tak wymagający materiał i uważam ich decyzję za przejaw ogromnej odwagi i pasji, którą widać w każdej scenie. Od ciekawego doboru kostiumów, przez dynamiczną choreografię, wszyscy artyści udowadniają swoje oddanie dla tego tytułu i świata musicalu i jestem bardzo ciekawa czym zajmą się w następnej kolejności. Na pewno będę śledzić ich dalsze poczynania, bo bez wątpienia mają w sobie ogromny potencjał. 

Ale to tylko moja opinia, a ja nie jestem obiektywna. 

Komentarze

Popularne posty