"Między nami żywiołami" Peter Sohn
Tytuł: Między nami żywiołami
Tytuł oryginalny: Elemental
Reżyseria: Peter Sohn
Scenariusz: John Hoberg, Kat Likkel, Brenda Hsueh
Muzyka: Thomas Newman
Zdjęcia: David Bianchi, Jean-Claude Kalache
Scenografia: Don Shank
Występują: Leah Lewis, Mamoudou Athie, Ronnie del Carmen, Shila Ommi, Wendi McLendon-Covey, Catherine O’Hara, Mason Wertheimer i inni
Dialogi polskie: Kuba Wecsile
W wersji polskiej udział wzięli: Maria Sobocińska, Michał Mikołajczak, Zbigniew Waleryś, Katarzyna Gniewkowska-Kępka, Małgorzata Potocka, Katarzyna Dąbrowska, Kajetan Kucharski, Henryk Niebudek, Grzegorz Wasowski, Bartłomiej Nowosielski, Barbara Domagała, Julia Gąsowska i inni
oOo
Ona, on i to co ich różni
Jaki jest najgorszy film Pixara? Jeśli wierzyć krytykom zgromadzonym na festiwalu w Cannes, to “Między nami żywiołami” czyli w oryginale “Elemental”, komedia romantyczna o parze żywiołaków żyjących w świecie zamieszkałym przez istoty stworzone z ognia, wody, powietrza czy ziemi.
Porywcza Iskra (Maria Sobocińska) to istota stworzona z ognia, córka pary imigrantów, którzy przybyli do zamieszkałego przez żywioły miasta przed jej narodzeniem. Dziewczyna marzy o dniu, gdy przejmie sklep swojego ojca Gorana (Zbigniew Waleryś), choć jej matka Lumina (Katarzyna Gniewkowska-Kępka) bardziej oczekuje momentu, gdy córka kogoś sobie znajdzie. Niespodziewane okoliczności sprowadzają do niej Wodka (Michał Mikołajczak), wodną istotę, która nie boi się wyrażać swoich emocji. Razem będą musieli zmierzyć się z biurokracją i uprzedzeniami.
Iskra to charakterna dziewczyna, której głównym celem w życiu jest sprawienie, by ojciec był z niej dumny. Urodziła się już w nowym kraju, lecz na jej wychowanie ogromny wpływ miała tradycja starej ojczyzny, nic więc dziwnego, że szacunek wobec dawnych obyczajów i aprobata rodziców są dla niej tak ważne. Cały czas zmaga się ze swoim ognistym temperamentem, a jej usposobienie to oczywisty mechanizm obronny.
Wodek jest jej przeciwieństwem. Pochodzi z narodu wody, który założył wielokulturowe miasto żywiołów i żyje szczęśliwie, nieświadomy trudności jakie napotykają przyjezdni. Należy przy tym do elity, więc wiele problemów, z którymi mierzy się Iskra nigdy go nie dotknęło. Jest też niesamowicie wręcz emocjonalny i nie boi się tego okazywać, zarówno wzruszając się z byle powodu jak i bez wahania walcząc o nowe uczucie między nim, a Iskrą.
Rodzice dziewczyny, Goran i Lumina to para emigrantów, którzy przybyli do miasta żywiołów w poszukiwaniu lepszego życia dla swojej córki i wszystko co mają zbudowali własnymi rękami. Oboje są mocno zakorzenieni w kulturze, w której wyrośli i kultywują ją ze wszystkich sił, jednocześnie odcinając się od świata na zewnątrz ich wspólnoty.
“Między nami żywiołami” to bez wątpienia film skupiający się na relacjach, a rodzące się uczucie między Iskrą i Wodkiem znajduje się oczywiście w centrum. Jak na parę, która zaczyna w opozycji do siebie, młodzi szybko dochodzą do porozumienia i uczą się odnajdować piękno w dzielących ich różnicach. To urocza relacja budowana na wzajemnym wsparciu, szacunku i zaufaniu, która odwraca tak często dynamikę badboya i uroczej dziewczyny, w której ten się zakochuje przedstawiając temperamentną Iskrę i wrażliwego Wodka.
Warto też jednak przyjrzeć się Iskrze i Goranowi. On kocha córkę z całego serca i robi wszystko by zapewnić jej bezpieczeństwo i dobrobyt. Ona uwielbia ojca i stara się zasłużyć na jego dumę i odpłacić się mu za lata wysiłku. Oboje muszą się wiele nauczyć, a ich interakcje z pewnością wzruszą niejednego widza.
Pixar przyzwyczaił nas to wysokiej jakości, a animacja użyta w tym filmie jest po prostu zjawiskowa. Twórcy bawią się efektami żywiołów, z niesamowitą dokładnością odtwarzają chociażby ruchy ognistej fryzury Iskry, czy świetlne odblaski. Zachwyca moment, gdy bohaterowie przemieszczają się pod wodą, a Iskra oświetla otoczenie swoim blaskiem. Wspaniale prezentuje się też całe miasto żywiołów, a ich interakcje wizualnie olśniewają kreatywnością.
“Między nami żywiołami” to film bardzo osobisty, bazujący na doświadczeniach reżysera Petera Sohna. Żywiołaki zostały zakodowanie rasowo, a tematyka emigracji, asymilacji czy rasizmu jest w filmie widoczna jak na dłoni. Mocno zarysowano różnice kulturowe między grupami, odniesiono się też do losu ludzi, którzy od zera zaczynają życie od nowa w innym kraju. Nie bano się krytyki niektórych zagadnień, zachowując przy tym ogromny szacunek do tematu i ludzi, których dotyczy.
Za polski przekład filmu odpowiada jeden z najsłynniejszych polskich tłumaczy audiowizualnych, Kuba Wecsile, który poradził sobie z tym wyzwaniem wspaniale. Dialogi brzmią naturalnie i nie zestarzeją się zbyt szybko. Naprawdę zachwyca jednak przekład nazw własnych. Fenomenalne, kreatywne imiona dobrze odzwierciedlają narodowość postaci, a nawiązania i żarty słyszalne w oryginale, zastępują nowymi, równie zabawnymi.
Wspaniale przedstawia się też polski dubbing, aktorzy dają z siebie wszystko, a słuchanie ich to prawdziwa przyjemność. Maria Sobocińska świetnie oddaje zadziorny charakter Iskry i jej płomienne usposobienie, a Michał Mikołajczak wspaniale odgrywa empatyczną naturę Wodka. Zbigniew Waleryś miał przed sobą szczególnie trudne zadanie, by oddać specyficzny manieryzm Gorana i podołał mu bez trudu.
Jeśli lubicie filmy skomplikowane, ze złożoną fabułą i licznymi zwrotami akcji “Między nami żywiołami” was nie zachwyci. To film o prozaicznie prostej fabule, z bohaterami, którzy są dokładnie tacy jak nam się wydaje. Postaci rodziców mogę się też wydać nieco zbyt przerysowane, szczególnie matka z jej obsesją na temat znalezienia córce pary i potrzebą dowiedzenia się dokładnie co się dzieje w jej życiu.
To powiedziawszy, nie zgadzam się z przytoczonym we wstępie twierdzeniem krytyków z Cannes. “Między nami żywiołami” to może nie najlepszy film Pixara, ale daleko mu do miana najgorszej animacji. Sprawnie i inteligentnie porusza poważne tematy uprzedzeń rasowych, różnic kulturowych czy przełamania traumy pokoleniowej. Poza tym jest też po prostu uroczą historię dwojga istot, które choć odmienne, odnajdują wspólny język i pomagają połączyć swoje światy.
Ale to tylko moja opinia, a ja nie jestem obiektywna.
oOo
Podobał ci się ten tekst? Recenzje innych filmów Pixara znajdziesz tutaj.
Komentarze
Prześlij komentarz