"Spamalot: Young@Part" Teatr Syrena
Monty Python’s Spamalot: Young@Part
Reżyseria: Jacek Mikołajczyk
Scenariusz: Eric Idle
Muzyka: John Du Prez i Eric Idle
Przygotowanie wokalne: Anna Stokalska
Choreografia: Katarzyna Kłaczek
Tłumaczenie: Jacek Mikołajczyk
Występują: uczestniczki i uczestnicy warsztatów w Teatrze Syrena
Tekst pisany na podstawie spektaklu z 11 sierpnia 2025
oOo
Pasja, młodość i moc talentu
“Spamalot” czyli musicalowa adaptacja filmu “Monty Python i Święty Graal” to spektakl, który łączy w sobie angielskie poczucie humoru, legendy arturiańskie i niesamowite piosenki, których nie sposób pozbyć się z głowy. Nic więc dziwnego, że musiałam go zobaczyć w wykonaniu uczestniczek i uczestników warsztatów w Teatrze Syrena.
Średniowieczna Anglia. Król Artur razem ze swoim wiernym giermkiem Patsym jeździ po kraju w poszukiwaniu odważnych wojowników, którzy chcieliby zostać jego rycerzami i zasiąść przy Okrągłym Stole. Jednak, gdy w końcu osiąga swój cel, nie dane mu jest odpocząć w rozrywkowym zamku Kamelot. Potężna Pani z Jeziora wyznacza mu nowe zadanie: odszukać Świętego Graala.
W musicalu zagrali uczestniczy i uczestniczki warsztatów zorganizowanych przez Teatr Syrena, a wysoki poziom spektaklu to najlepszy dowód na ogrom wysiłku i pasji włożonych w przygotowania. Wspaniale patrzeć jak z radością i entuzjazmem odgrywają swoje role, a ich talent aż ciężko opisać. Dostaliśmy więc między innymi Panią z Jeziora o zachwycającym głosie i niezwykłym temperamencie. Bardzo ekspresyjnego Patsy’ego, zagranego z wielką wrażliwością i ciepłem, a także charyzmatycznego sir Robina.
Choreografia Katarzyny Kłaczek niesie ze sobą masę energii, szczególnie w scenach zbiorowych. Wspaniale prezentuje się już scena tańca z rybami. Zachwyca układ cheerleaderek podczas inicjacji Galahada i bitwa z Francuzami. Jednak kreatywna choreografia to nie wszystko, jej wykonanie też się liczy, a młodzi artyści bez trudu stają na wysokości zadania.
Rolę scenografii pełnią w większości wyświetlane z tyłu sceny wizualizacje, które uderzająco przypominają stylem animacje użyte w filmie Monthy Pythona. Dzięki temu idealnie wpisują się w konwencję i oczekiwania każdego fana. Bardzo kreatywnie rozwiązano też problem postawienia na scenie łańcucha górskiego, czy pokazania ataku królika i jego konsekwencji.
Efektu dopełniają kostiumy, które nie są może zgodne z historią, ale sprawnie przenoszą nas do krainy legendarnego króla widzianego oczami angielskich satyryków. Są też na tyle różnorodne, by bez problemu dało się rozpoznać każdego rycerza. Pani z Jeziora prezentuje się zjawiskowo, zarówno w swojej średniowiecznej sukni, która przywołuje na myśl wodorosty, jak i w opalizującej nowoczesnej kreacji. Natomiast stroje Rycerzy, Którzy Mówią Ni, choć bardzo proste, w pełni spełniają swoje zadanie stworzenia tajemniczych, potężnych istot.
Choć jak zapewnia Teatr Syrena, musical niewiele różni się od pełnej broadwayowskiej wersji, poczyniono pełne skróty, by przystosować spektakl do możliwości młodych artystów. Zniknęły solowe piosenki Robina i Lancelota (który stracił też cały swój wątek fabularny) a inne utwory znacznie okrojono. Zachowano natomiast ikoniczne sceny znane z filmu: słowną batalię z francuzami, Rycerzy, Którzy Mówią Ni, czy morderczego królika, a uwielbiane cytaty bawią jak zwykle.
Tłumaczenie Jacka Mikołajczyka, jest jak zwykle wyśmienite. Świetnie oddaje też oryginał, a przecież w spektaklu tak nasyconym żartami słownymi z pewności nie było to łatwe. Mikołajczyk z typową dla siebie kreatywnością zaadaptował angielski humor na polskie podwórko, tu i ówdzie wprowadzając pewne uwspółcześnienia, by żarty wciąż bawiły młodszą widownię. W przekładzie pojawia się po prawdzie odrobinę za dużo anglicyzmów, ale to detal.
Jestem pod ogromnym wrażeniem pracy, którą w przygotowanie “Spamalotu” włożyli zarówno realizatorzy jak i młodzi artyści. Ich wielka pasja, entuzjazm i talent uczyniły ten wieczór niezapomnianym. Jestem też pewna, że już niedługo nazwiska tych aktorów zaczną coraz częściej pojawiać się też w profesjonalnych produkcjach.
Ale to tylko moja opinia, a ja nie jestem obiektywna.
oOo
Podobał ci się ten tekst? Recenzje innych spektakli znajdziesz tutaj.
Chcesz dostawać powiadomienia o każdym nowym poście? Zaobserwuj mnie na instagramie.





Komentarze
Prześlij komentarz